AKTUALNOŚCI
Dokonywali obserwacji przyrodniczych w pobliskim lesie.Zdobywali wiedzę o warstwach lasu, roślinności występującej w poszczególnych leśnych piętrach w naturalnym środowisku. Grupowo gromadzili okazy przyrodnicze ze wskazanego drzewa czy krzewu (m.in. zbierali liście, owoce, kalkowali korę danego drzewa), by następnie w klasie podsumować swoje obserwacje i wykonać ,,wizytówkę” opracowywanej rośliny. Wykonywali wiele prac plastycznych -malarskich, wydzierankowych, ale też tworzonych techniką collage, w których wykorzystywali zgromadzone i zasuszone liście. Utrwalali przy tym informacje, z jakiego one drzewa pochodzą, porównywali różne kształty i kolorystykę liści. Było to dużą pomocą przy tworzeniu opisów wybranych jesiennych listków. Przy okazji tych wypraw uczniowie mieli możliwość spotkać hodowane w różnych gospodarstwach zwierzęta. Dużą radość sprawił kucyk, który podszedł do ogrodzenia i z bliska mogły go dzieci podziwiać, ale też konie, kozy i kaczki widziane z daleka w gospodarstwie agroturystycznym.
Podczas wycieczki autokarowej do Teatru w Radomiu uczniowie mieli okazję podziwiać jesień w pełnej krasie i kolorystyce w miejskim parku oraz porównać wygląd parkowych drzew z leśnymi, niedawnowidzianymi podczas spaceru w Mniszku.
Inne oblicze jesieni zobaczyli drugoklasiści podczas wyjścia do hodowcy owoców i warzyw.Odwiedzili sad u zaprzyjaźnionego gospodarza, aby zobaczyć hodowane jabłonie, grusze, wiśnie czy śliwy. Zauważyli różnice w budowie między drzewkami a krzewami owocowymi, np. porzeczkowymi. Podczas rozmowy naturalnie wypłynęły nazwy hodowanych owoców, terminy zbiorów itp. Uczniowie mieli też okazję podpatrzeć mały ogródek, a w nim rosnące jeszcze warzywa. Nazywali rośliny, czekające na zbiór, m.in. pory, dynie, wymieniali te, które są już w komórkach czy piwnicach, zabezpieczone przed zimą, m.in. marchew czy pietruszki.
Dzieci, zachęcone rozmowami o pełnych witamin warzywach, zapragnęły same jakieś wyhodować. Założyły swój maleńki ogródek, wchodzący w skład klasowej hodowli warzyw. Zasiały nasiona koperku do przygotowanych pojemników z ziemią, niektórzy zasadzili cebulkę. Uczniowie pamiętali o podlewaniu małych "ogródeczków" i obserwowali rezultaty swoich działań. Dzięki klasowej hodowli drobne listki młodego koperku czy szczypiorku, zrywanego prosto z łodyżki, stały się smacznym dodatkiem do kanapek podczas przerw śniadaniowych w szkole. Był to jednocześnie efekt podjętych działań konkursu,,Załóż swój warzywniak” w ramach projektu ,,Jedz owoce i warzywa – w nich największa moc się skrywa”. Uczniowie przekonali się, że zdrowe warzywa mogą jeść nie tylko sezonowo.
Zupełnie inny charakter miały wyprawy późnojesienne drugoklasistów. Wyjścia na cmentarz czy pod pomniki wiązały się z nostalgią, melancholią typową dla listopadowej zadumy nad przemijaniem. Nie zabrakło w tych wyjściach pamięci o poległych podczas wojny żołnierzach AK, którym młode pokolenie oddało hołd modlitwą, zapalonym zniczem. Podczas jednej z tych wycieczek uczniowie zwiedzili mniej im znany fragment okolicy - "małej Ojczyzny”. Mieli możliwość zobaczyć kolejny pomnik poświęcony pomordowanym podczas II wojny światowej, a obok niego jeden z najstarszych mniszkowskich zabytków – pomnik krzyża (z 1604 roku). Uczniowie w trakcie spaceru zaobserwowali, iż przyroda w listopadzie przygotowuje się do zimy, a jesień straciła już swą urokliwą wielobarwną szatę.
Wszystkie podjęte działania przybliżyły uczniom jesienną tematykę na wiele różnych sposobów. Z całą pewnością wiedza zdobywana tak wielotorowo łatwiej się uczniom przyswaja i lepiej utrwala. Na pewno też miło będzie wspominać wspólne jesienne wyprawy.
Wychowawca klasy II: Agata Seta