Publikacje są częścią kampanii „NieZagubDzieckawSieci” realizowanej przez Ministerstwo Cyfryzacji we współpracy z Państwowym Instytutem Badawczym NASK.
Zachęcamy Państwa do skorzystania z serwisów internetowych, przygotowanych dla rodziców pod patronatem Rzecznika Praw Dziecka.
https://akademia.nask.pl/baza-wiedzy.html
Cyberprzemoc_Wlacz_blokade_na_nekanie_poradnik_dla_rodzicow.pdf
https://akademia.nask.pl/baza-wiedzy.html
JEDNO ZDJĘCIE NISZCZY CAŁE ŻYCIE
https://brpd.gov.pl/2020/01/20/jedno-zdjecie-niszczy-cale-zycie-mocna-kampania-w-internecie/
Nadużywanie mediów cyfrowych – poznaj 6 najczęstszych następstw
Cyfrowa rzeczywistość otwiera przed nami niedostępne dotąd przestrzenie. Jest szansą, na poznawanie ludzi z całego świata, wymianę wiedzy z każdej dziedziny, samorealizację w ramach prowadzenia kanałów czy blogów – pozytywne aspekty istnienia Internetu w naszym życiu można by długo wymieniać. Jednak będąc jego świadomym użytkownikiem, warto pamiętać, że nadużywanie mediów cyfrowych może mieć również wiele negatywnych konsekwencji w naszym realnym życiu.
Nowy, cyfrowy świat
Korzystanie z nowoczesnych narzędzi komunikacji przez reprezentantów pokolenia Z (urodzeni po 1995 roku) i Alpha (urodzeni po 2005 roku) jest dzisiaj oczywistością. Po prawie 30 latach życia w społeczeństwie cyfrowym możemy powiedzieć, że nie wszystkie młode osoby sprawują odpowiednią kontrolę nad własnymi urządzeniami mobilnymi. Najczęściej osoby takie nazywamy fonoholikami (uzależnieni od smartfonów), gamerami (uzależnieni od gier), siecioholikami (uzależnieni od Internetu), osobami cierpiącymi na nomofobię (ang. no mobile phone). Skala zjawiska związanego ze skrajnym przywiązaniem do elektroniki nie jest zastraszająco duża. Z prowadzonych przez Fundację Dbam o Mój Z@sięg oraz Uniwersytet Gdański badań wynika, że jedynie 2% – 3% młodzieży w wieku 12 – 18 lat przejawia wyraźne symptomy uzależnienia od urządzeń cyfrowych. Pomimo to warto pochylić się nad negatywnymi konsekwencjami związanymi z utratą kontroli nad wszelkiego rodzaju cyfrowymi dobrodziejstwami.
Zasadnicze zmiany w zakresie funkcji oraz sposobu użytkowania nowoczesnych technologii komunikacji – rozwój oprogramowań, pluralizm aplikacji, nowe rozwiązania typu smart dla urządzeń, jak również coraz większa dostępność samych urządzeń i Internetu powodują, że użytkownicy, w szczególności dzieci młodzież, narażeni są na zaburzenia w korzystaniu z tych urządzeń. Nałogowe i kompulsywne użytkowanie nowoczesnych narzędzi komunikacji (w szczególności z mobilnym dostępem do Internetu) powoduje nie tylko zmiany w strukturze zarządzania swoim czasem wolnym w stronę mniejszej aktywności fizycznej, ale również zdaje się mieć wpływ na kondycję zdrowotną, relacje społeczne, procesy psychiczne zachodzące w człowieku. Poniżej zestawiono najważniejsze negatywne konsekwencje problemowego wykorzystywania mediów cyfrowych w wymiarze fizycznym, społecznym oraz psychicznym w kontekście wpływu na codzienne funkcjonowanie ucznia w polskiej szkole.
Zaburzenia cyklu dnia i nocy
Badania prowadzone przez Uniwersytet Gdański oraz Fundację Dbam o Mój Z@sięg wskazują, że 26,9% uczniów między 12 a 18 rokiem życia deklaruje, że zawsze przed zaśnięciem korzysta z własnego smartfona. Kolejne 17,4% przyznaje, że robi to bardzo często, zaś 19,7% często. Oznacza to, że ponad 60% młodych osób kończy swój dzień z telefonem w ręku. Podczas prowadzonych badań okazało się ponadto, że uczniowie często przyznają się do kilkugodzinnego korzystania ze smartfonów tuż przed zaśnięciem. Niektóre osoby wskazują, że taka czynność trwać może nawet 5 godzin. W tym czasie najczęściej używane są przez młodzież takie aplikacje jak YouTube czy Messenger.
Bezpośrednim następstwem takiego zachowania jest niewyspanie i przemęczenie, które towarzyszy uczniowi następnego dnia. W dalszej perspektywie możemy mówić o rozwijaniu się krótkowzroczności, syndromie wyschniętych gałek ocznych (zaczerwienione spojówki, piekące i szczypiące oczy) czy wręcz bezsenności. Myśląc o negatywnych konsekwencjach związanych z używaniem mediów cyfrowych w godzinach wieczorno-nocnych, nie sposób nie wspomnieć o ważnej pochodnej, jaką jest niski poziom absorbcji treści przekazywanych przez nauczyciela podczas prowadzonych zajęć. Ogólne przemęczenie, niewyspanie jest przyczyną niższego poziomu koncentracji, braku uważności, kłopotów z zapamiętywaniem.
Z przeprowadzonych badań wynika, że 19,2% uczniów w wieku 11-18 lat przyznaje, że zdarza im się niedosypiać z powodu zbyt długiego korzystania ze smartfonów i Internetu.
Zaburzenie w hierarchii priorytetów
Utrata kontroli czasowej nad używaniem smartfonów, tabletów, Internetu, gier on-line zawsze prowadzi do stopnienia czasu wolnego, ale również wpływa na dezorganizację czasu przeznaczonego na obowiązki szkolne czy domowe. Na tego rodzaju negatywną konsekwencję wskazuje 15,8% wszystkich przebadanych uczniów, kolejne 26,9% badanych przyznała, że w skutek korzystania z telefonu komórkowego i Internetu ma mniej czasu na naukę.
Zaniedbywanie obowiązków szkolnych może być powodowane tym, iż w wielu domach nie istnieją żadne zasady korzystania ze smartfonów oraz Internetu (60%), a rodzice bardzo rzadko rozmawiają ze swoimi dziećmi na temat odpowiedzialnego wykorzystywania mediów cyfrowych (35%). W sytuacjach skrajnych (np. w sytuacji uzależnienia od gier on-line) dzieci nie tylko zaniedbują obowiązki wynikające z ich edukacji, ale również przestają realizować obowiązek szkolny jako taki. Niestety psychologowi bądź pedagogowi szkolnemu trudno jest w sposób jednoznaczny stwierdzić problemowe korzystanie ze smartfona czy Internetu przez ucznia, albowiem dzisiaj w polskiej szkole nie ma ogólnie dostępnych narzędzi diagnostycznych w tym zakresie. Dodatkowo sytuację utrudnia fakt, iż problem e-uzależnień w istocie jest bardzo rzadko poruszany w środowisku nauczycieli, ale również w szkolnej profilaktyce e-uzależnień.
Spadek zdolności poznawczych
Kiedy traktujemy swój mózg jak śmietnik, trudno oczekiwać, że nasze zdolności poznawcze, percepcja przestrzenna, koncentracja uwagi czy możliwość absorbcji treści przekazywanych w szkole przez nauczyciela będą kształtowały się na wysokim czy zadowalającym poziomie. Jest dokładnie przeciwnie.
Prowadzone przez Fundację Dbam O Mój Z@Sięg badania wskazują, że prawie co czwarty uczeń (23,7%) przyznaje, że czasem nie potrafi skoncentrować się na jednej czynności wykonywanej w danym momencie, gdyż czuje się rozproszony z powodu korzystania z własnego smartfona czy tabletu. Ów negatywny skutek wyraźnie widoczny jest podczas czytania książki i używania smartfona w tym samym czasie. Czas przeznaczony na przeczytanie określonego fragmentu tekstu znacznie się wydłużać, przy jednoczesnym spadku poziomu zrozumienia. Brak koncentracji osób problemowo korzystających z telefonów komórkowych widoczny jest również w trakcie trwania lekcji: osoba kompulsywnie używająca smartfona charakteryzuje się niskim poziomem skupienia, powolnym przyswajaniem treści, niemożności utrzymania koncentracji na wykonywanym zadaniu.
Spadek zdolności poznawczych jest jasno związany z wystąpieniem syndromu przeładowania informacyjnego (ang. information overload syndrome). Syndrom ten występuje w tych wszystkich sytuacjach, w których mózg człowieka przestaje sobie radzić z gwałtownym napływem informacji, zarówno na etapie selekcji, jak i na dalszych etapach (magazynowanie treści, właściwe zastosowanie do określonych celów związanych z wymogami życia). Do negatywnych skutków przeładowania informacyjnego zaliczyć możemy:
- spadek trafności naszych decyzji (większa ilość musi iść w parze z ich jakością),
- obniżenie efektywności podejmowania decyzji,
- zwiększenie skłonności do pomijania kluczowych informacji podczas dokonywania wyborów,
- deficyt uwagi,
- wzrost poziomu stresu z powodu nieustającego braku możliwości przetworzenia wszystkich docierających do nas danych,
- podwyższone ciśnienie krwi, osłabienie widzenia, niestrawność,
- frustrację i zagubienie w życiu, osłabienie zdolności do podejmowania decyzji, wzrost agresji oraz kłopoty z koncentracją, a także ze snem.
Przemoc rówieśnicza
We współczesnym świecie coraz częściej ma ona charakter cyfrowy. W sposób szczegółowy problem ten (podobnie jak problem sekstingu) zostanie zaprezentowany w odrębnym artykule, ale już teraz można wskazać, że polska szkoła jest szkołą dość wyraźnie uwikłana w problem przemocy w sieci. Choć znajomość samego zjawiska cyberprzemocy kształtuje się na wysokim poziomie (76,9% uczniów wie, co znaczy pojęcie cyberprzemoc), okazuje się, że 7,2% uczniów spotyka się z jej przejawami często, a 65,1% w sposób sporadyczny.
Prowadzone przez Fundację Dbam o Mój Z@sięg badania wskazują również na wyraźną korelację pomiędzy stosowaniem cyberprzemocy a byciem jej ofiarą. Przynajmniej 1 raz w życiu ofiarą robienia zdjęć bez pozwolenia było 58,5% uczniów, 37,2% uczniów doświadczyła w swoim życiu hejtowania.
Na wyraźny problem cyberprzemocy zwracają również uwagę sami nauczyciele, którzy biorą udział w zajęciach poświęconych temu zagadnieniu (58,3%), którzy wskazują, że w zakresie przeciwdziałania przemocy należy wprowadzać takie same zasady dla wszystkich szkół (62,5%) oraz budować lokalne (gminne, powiatowe) programy wsparcia (76,7%). Warto wskazać, że we współczesnej szkole nie tylko uczniowie, ale również nauczyciele stają się ofiarami cyberprzemocy ze strony uczniów – 33,5% nauczycieli wskazało, że przynajmniej raz w życiu doświadczyło różnych form cyberprzemocy ze strony uczniów.
Brak ochrony prywatności
W zależności od przyjętej definicji i metodologii badań problem ten dotyczy od kilku do nawet ponad 40% dzieci i nastolatków. Zjawisko postrzegane przez większość młodych ludzi jako niezagrażające, potrafi być niezwykle dotkliwe, szczególnie w sytuacji upublicznienia prywatnych materiałów erotycznych w sieci. Ponadto często towarzyszą mu zachowania rówieśników o charakterze cyberprzemocowym.
Media donoszą o przypadkach samobójstw ofiar sekstingu. Problem związany jest z szerszym zjawiskiem seksualizacji w sieci i mediach. Do sekstingu dochodzi zazwyczaj między młodymi osobami planującymi związek lub w nim będącymi, często w „dowód miłości”. Okazuje się, że najbardziej dotknięte sekstingiem są dziewczyny nakłaniane do niego przez chłopców. Ważny jest wymiar prawny problemu – część zachowań sekstingowych może być regulowana przepisami dotyczącymi pornografii dziecięcej. Przesyłanie nagich zdjęć za pomocą Internetu staje się coraz poważniejszym problemem widocznym w polskiej szkole, i to już w czwartych, piątych klasach szkoły podstawowej.
18% młodzieży biorącej udział w badaniu prowadzonym przez Uniwersytet Gdański oraz Fundację Dbam o Mój Z@sięg zadeklarowała, że na swoim smartfonie posiada bardzo dużo zdjęć i materiałów o charakterze intymnym, a 11,6% przyznała wprost, że przynajmniej raz w życiu zrobiła sobie zdjęcie intymne i upubliczniło w sieci. Z przeprowadzonych przez fundację badań wynika ponadto, że 25,5% uczniów deklaruje rozpowszechnianie tego rodzaju zdjęć, zdecydowanie częściej ten proceder uprawiają chłopcy niż dziewczęta. Przesyłanie nagich zdjęć przez Internet (tzw. robienie nudesków) może mieć swoje dalsze negatywne konsekwencje, do których niewątpliwie zaliczyć należy szantaż emocjonalny bądź wyłudzanie środków finansowych. Nagie zdjęcie ucznia bardzo często może stać się przyczyną doświadczania hejtu bądź innych form cyberprzemocy.
Za niepokojące dane należy uznać te, które wskazują, że 7,1% uczniów przyznaje, że często spotykają się ze składaniem niemoralnych propozycji przez Internet, 5,5% młodych osób przyznała się, że umówiła się z kimś nieznajomym przez Internet.
Tendencje do autoizolacji
Samotność, tendencje do autoizolacji, ograniczenie kontaktów społecznych, nieumiejętność nawiązywania relacji społecznych z rówieśnikami – to jedne z wielu negatywnych skutków zbytniego przywiązania do sieci. Brak oparcia społecznego w sposób szczególny widoczny jest u tych uczniów, którzy nie mają pasji i hobby, a w swoim życiu codziennym często kierują się nudą (60% uczniów najczęściej korzysta ze smartfonów wówczas, kiedy się nudzi). Paradoks polega na tym, że coś, co zostało stworzone po to, abyśmy łatwiej komunikowali się z innymi (Internet, portale społecznościowe, cyfrowe urządzenia mobilne) w sytuacji nadużywania powoduje izolację psychiczną, fizyczną oraz społeczną użytkownika.
W najbliższej przyszłości należy spodziewać się jeszcze szybszego i gwałtowniejszego rozwoju nowych technologii. Internet rzeczy (IoT), rozszerzona rzeczywistość (VR), sztuczna intelignecja (AI), autonomiczna komunikacja, rozwój śledzących nas rozwiązań w przestrzeni Internetu – te i inne kwestie staną się udziałem naszego życia. Wiele z nich znajdzie swoje zastosowanie również w procesie edukacji. Już teraz uczmy, w jaki sposób odpowiedzialnie i z korzyścią dla siebie wykorzystywać cyfrowe dobrodziejstwa. To kapitał na przyszłość.
dr Maciej Dębski
Pracownik naukowy Uniwersytetu Gdańskiego, założyciel i lider Fundacji Dbam o Mój Z@sięg, socjolog problemów społecznych, edukator społeczny, ekspert w realizacji badań naukowych, ekspert Najwyższej Izby Kontroli, Rzecznika Praw Obywatelskich, Fundator i Prezes Fundacji Dbam o Mój Z@sięg. Źródło: Librus